Komentarze: 3
No i mamy znow niedziele.... I znow szkola... Jejku.. Czas mi tak szybko leci... Szkola i ledwo sie obejrze weekend. To jest dobre, ale jest tez weekend i ledwo sie obejrze a juz znow szkola.. Straszne jak to wszystko tak szybko gna na przod...
Ucze sie histy. Tzn juz powiedzmy sie troche nauczylam. Wystarczy jak narazie, gdyby sor chcialby mnie zapytac(a mam nadzieje,ze tego nie zrobi:) Teraz zrobilam sobie kilku minuta przerwe od nauki, ale zaraz po niej, ucze sie diebilnej historii chemii... Po co komu wiedziec(a zwlaszcza mnie), ze qrcze Dalton oglosi hipoteze atomistyczna, ktora i tak potem okazala sie do bani... Ehhh...... Bez sensu...
Dzis fajna jak dla mnie pogoda:) Raz pada, raz swieci slone i znow pada, leje.. Raz ciemno, raz jasno... Mi tam sie i tak podoba:) Aha no i widzialam dzis extra duza i kolorowa i wogole sliczna tecze z mojego okna, a raczej dwie tecze!!! Byly cudowne! No i lecialo dzis znow meine kochane Roswell!!!!!! Jejku, dziekuje Bogu ze stworzyl Roswell;))))))))) Eh i to byl ten extra odcinek, jak zaczyna iskrzyc miedzy Maria a Michael'em!!!! Jejciu, jejciu, jejciu:)))))) A nizej zdjecie z tego odcinka:)))