Moje oko:(
Komentarze: 3
Cholera........ Chcialam napisac fajna notke, o tym co bylo wczoraj i o innych fajnych rzeczach, a tymczasem, wracajac z kosciola poczulam, ze mi jakby cos do oka wpadlo:/ Przyszlam do domu, patrze w lustro- czarna kropeczka na zew. stronie teczkowki........ Fajnie co? Zaczelam to plukac itp, potem mama probowala mi to wyjasc itp. I nic. Kropka jak byla tak jest:( Nie boli mnie to strasznie i nie caly czas. Po prostu czasami i troche boli. No ale w koncu w oku COS mam, wiec trzeba by to wyjac:/ No to zadzwonilismy na pogotowie, zapytac gdzie jest najblizszy dyzur okulkistyczny.... W Bytomiu. Ciut daleko od nas, ale moze pojedziemy. Nie wiem czy pojedziemy, pogadamy zaraz przy obiedzie. No bo w koncu moze a nuz to samo zejdzie, albo cos? Ehhh... Ja to mam pecha z tym okiem..... Juz chyba z 5 razy cos mialam w oku. Raz mialam mini kawalek druta, innym razem mini kawalek szkielka.... Fajnie mam nie?:( Mozna sie przyzwyczaic..... Dobra, ide jesc ten obiad i rozmawiac z rodzicami. Pa!
Dodaj komentarz