wrz 06 2002

I'm baaaaaaaaaaack!!!!!!!:D


Komentarze: 3

No wiec tak... Wracam tutaj. Pc mam zrobionego. Przegrzwac sie juz nie powinien, dodalismy pamiec
wiec wszystko powinoo byc OK. Chociaz nie jest. Wczoraj zaraz po reinstalce nie mialam neta, dopiero
dzis kolega mojej siorki przyszedl i naprawil. A poza tym, nie wiem dlaczego ale ciagle i tak jakies
bledy wystepuja! Ehhh....

Bylam na tym badaniu, babka tym razem nie kazala mi sie rozbierac, sprawdzila moje wyniki wszystko
mozna powiedziec jest OK.. Tzn jest i nie jest... Nie jest mi nic powaznego, tylko cos,z czym musze sama
walczyc.. Wlasna wola.. A ja nie mam silnej woli...:/ No ale niewazne... Kto rozumie tez rozumie:P

A w szkole? Hmmm... Powiem tak.... Nie wiem dlaczego, ale czuje sie nieszczesliwa.. Strasznie brakuje
mi w tym LO moich zaufanych osob... Aski, Kary.. i innych..... Czuje sie taka. Sama... Wiem ze mam "przy
sobie Olke" ... Ale co z tego!? Jak idziemy do budy, a akurat Paula ma na ta sama, to one ciagle same gadaja
mnie wogole nie sluchaja... Jakby mnie nie bylo... Jak sie zobacza na przerwach-to samo. Co z tego, ze Olka
siedzi na kazdej lekcji ze mna? Ja sie czuje samotna!!;( Nie mam z kim tak od serca pogadac, bo nowych osob jeszcze
nie znam tak dobrze, zeby im sie ze wszystkiego zwierzac... Boze... Jak mi zle... Przypuszczam, ze to tylko chwilowe..
Mam nadzieje.... A klasa oprocz tego? Raczej fajna... I moze bedziemy zgrana klasa.. Moze... Chhociaz nie jestem
pewna czy w calosci... Ale zdaje mi sie, ze ja sie zgram...Tak patrzylam dzis na dziewczyny
w "poszukiwaniu takiej, z ktora moglabym normalnie, tak troche szczerzej pogadac". Znalazlam.. Takie 3...:) Jak narazie
staram sie 3mac z kazdym po trochu, zeby kazdego poznac i wogole... Wiekszosc dziewczyn jest bardzo sympatycznych...

Nie wiem co jeszcze napisac...  Aha.. No mamy pare chyba w klasie. Tzn nawet nie wiem czy oni sa para, bo Marzena(tak JEJ
na imie) na ktorejs tam lekcji ang. mowila, ze byla na wakacjach z przyjacielem i pokazala na Mateusza(NIEGO). No ale znowu bylo
tez kilka takich rzeczy, z ktorych mozna by sie domyslic, ze sa para... Eh, to ja juz nic nie wiem... Niewazne....

Moje serduszko jest chyba puste... A to b. dziwne.... Zawsze w kims zakochana bylam... pewnie to tylko kilkutyg. przerwa hehe:)

Eh... Jak wrocil net, a raczej ten kolega mojej siorki go "przywrocil", to mialam 1000 pomyslow co chce napisac na blogu...
Teraz pustka i tylko to, ze czuje sie nieszczesliwa.. Nie wiem czy tylko z powodu szkoly... Nie wiem, nie wiem....

Aha i ostatnia rzecz. Zastanawiam sie czy nie zrobic Papa blogowi... Bo mam za duzo rzeczy... Malo czasu i wogole.. Ale nie, chyba nie porzuce
Po prostu bede moze rzadziej pisac i mniej... Nie beda juz takie szczegolowe notki.

No i super... Nikogo nie ma na moim GG!!!! A mam MNOSTWO ludzi!!! Super... Wszyscy na jakis imprach, w klubach, na dyskach... Tylko ja.. Glupia,
nie rozrywkowa Magda siedze w chacie!!!!!! Ehhhh.....

Wiem jedno: MUSZE UPORZADKOWAC SWOJE ZYCIE!!!!

emefka : :
Ola
06 września 2002, 23:30
Ja w swojej klasie mam to samo , a zresztą gadałyśmy o tym na gg ... A co do gg , to wszyscy nie są na imprezach , bo ja siedzę w domciu :D. I nie mów , że jesteś nie rozrywkowa , bo to nieprawda. A więc nosek do góry . Jutro leci Roswell :D.
06 września 2002, 21:48
Mam nadzieję,że ten smutaskowo potforek,ktory waśnie sie u Ciebie znalazł jest chwilowy:) Jak widzisz ma perspektywy zeby sie zaprzyjaznic i tego trzeba sie 3mac:)A z dziweczynami z gim mozesz przeciez po lekcjach sie spotkac i tez pogadac.Wiem,ze to nie to samo,ale cis na pewno daje, a przynajmniej zlikwiduje chociazby częśćiowo poczucie samotnośći-przynajmniej mam taka nadzieje:)A ja bylam ani nie na dysce,ani nie na imprezie tylko sie z Magda szlajałyśmy po osiedlu;P,hehe,niezły sposób na spędzenie wieczoru;).Pozdrawiam i główka do góry:)
kasia
06 września 2002, 21:22
ONI chyba nie sa para, szlam dzis z nimi, to po prostu dobrzy znajomi, a cio myslisz o NIM ? bo o faceta z histy nie zapytam :P

Dodaj komentarz